Jest w Europie miejsce, a ściślej mówiąc jeden z końców Cieśniny Gibraltarskiej, które rozdziela Europę od Afryki oraz Morze Śródziemne od Oceanu Atlantyckiego. Cały obszar Gibraltaru zajmuje 7 kilometrów kwadratowych i ta powierzchnia jest do dnia dzisiejszego cierniem w relacjach hiszpańsko-brytyjskich. Jest to strategiczne miejsce, o które stoczono nie jedną wojnę i nie jedna głowa została tu ścięta. I co ciekawe miejsce, które ma Polski akcent. Który do dzisiaj wzbudza wielkie kontrowersję. Ale o tym później.
Lecimy, aby zacząć zwiedzanie musimy przejść kontrolę graniczną. Gibraltar podobnie jak Wielka Brytania nie należy do strefy Schengen. Oznacza to, że podczas przekraczania granicy zostaniemy poddani kontroli granicznej. Przejście graniczne otwarte jest codziennie przez 24 godziny na dobę. Po przejściu kontroli jedziemy środkiem pasa startowego gibraltarskiego lotniska. Jeśli akurat samolot ląduje lub startuje droga jest blokowana na kilkanaście minut.